Jak starożytni oceniali praktykę wywoływania duchów? Przeciętny Grek nie widział w niej nic groźnego lecz prawo rzymskie zakazywało magii i przepowiadania śmierci. Książka prezentuje trzy starożytne pisma ojców Kościoła na ten temat: homilię Orygenesa, rozprawę Eustacjusza z Antiochii i list Grzegorza z Nysy.
Wydaje się, że przeciętny Grek nie widział w nic wyjątkowo groźnego w praktyce wywoływania duchów, choć filozofowie tacy jak Platon czy Artemidor z Efezu postrzegali ją jako oszustwo. Nekromancja nie była w Grecji zakazana prawnie, podczas gdy istniał zakaz rzucania przekleństw i czarów na innych. Rzymianie postrzegali nekromancję jako bardziej niebezpieczną, zwłaszcza na tle składania dla tej przyczyny ofiar z ludzi. Prawo rzymskie zakazywało generalnie magii, przepowiadania śmierci innych, a zwłaszcza cesarzy.
W wydanym zbiorze zestawia się ze sobą trzy starożytne pisma na temat powodowania duchów: homilię Orygenesa, rozprawę Eustacjusza z Antiochii i list Grzegorza z Nyssy. Oczywiście każdy z cytowanych tu autorów chrześcijańskich był przeciwnikiem praktyki wywoływania duchów, łącząc ją z wpływem
demonów na magów. Niemniej każdy z autorów zadaje niebanalne pytania, np. Orygenes. Jeśli wróżka wywołała proroka z zaświatów, to w sumie wywołał go demon. W takim razie demon ma władzę nad duszą proroka w otchłani i może posiadać władzę nad naszą duszą? Czy można przyjmować dosłowny sens tego fragmentu? Być może wywołanie duszy Samuela przez wróżkę nie było faktem historycznym?
sporo z obecnych problemów i zjawisk było już dyskutowanych w starożytności. Dla wszelkich zainteresowanych chrześcijańskim stanowiskiem wobec wywoływania duchów jest to ważna lektura.