Szczęście odszuka cię choćby wtedy, gdy w nie zwątpisz
Julia, młoda dziewczyna pracująca w szpitalu jako instrumentariuszka, próbuje poukładać sobie życie po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej rodzice. Kiedy poznaje przystojnego anestezjologa Tomka, nie może uwierzyć, iż los w końcu postanowił się do niej uśmiechnąć. Jednak ich sielanka nie trwa długo, a w życiu Julii pojawiają się kolejne problemy. Kryminalna przeszłość brata, zawirowania uczuciowe i poważna choroba nie pozwalają jej na osiągnięcie szczęścia, o którym tak nad wyraz marzy. Czy będzie miała siłę, aby odeprzeć kłębiące się w jej głowie czarne myśli? Czy wyszuka się ktoś, kto pomoże jej stoczyć najtrudniejszą w życiu walkę?
– Okej, okej. Niech będzie drink – powiedziałam lekko zarumieniona.
– Przyjadę po ciebie o siedemnastej.
– Będę czekać – powiedziałam, zerkając na Tomka. Był anestezjologiem, z którym pracowałam przy stole. Dziś po raz pierwszy spojrzałam na niego inaczej głównie i zobaczyłam przystojnego, wysokiego, wysportowanego i umięśnionego bruneta o oczach tak samo czarnych co jego włosy. Miał spektakularne, zadbane dłonie, jak przystało na kogoś, kto pracuje przy stole operacyjnym. W jego głosie było coś, co przyciągało, działało to nie tylko na kobiety, ale także na pacjentów, których znieczulał do operacji – potrafił ukoić nerwy choćby najszczególniej poddenerwowanego chorego. Miał z nimi doskonały kontakt. Pociągał sporo pań. Żadna młoda pielęgniarka nie przeszła obok niego obojętnie.