Jeśli ktoś uważa, że na świecie nie ma już dziś bajarek ani bajarzy, nie do końca ma rację. Otóż istnieją, tylko są trochę inni niżeli ci dawniejsi i trzeba umieć ich szukać. Potrafi to robić mój syn, Antoni. To on znajdował bajarzy, nagrywał ich opowieści i przysyłał mi te nagrania.
Szukanie bajarzy przypomina szukanie w lesie grzybków i jest pełne niespodziewanek. Każdy bajarz baje po swojemu, a co ważniejsze – taką mową, jaką mówi się w jego okolicy, jego niepokaźnej ojczyźnie. Spisałam ich opowieści i przygotowałam bajki do tej książki jak koszyczek grzybków. Przyprawiłam je, jak to grzybki, na różne sposoby. Zobaczycie sami, jak będziecie czytać.
Joanna Papuzińska