Abyśmy mogli ukochać Bogarodzicę, trzeba nam się zastanawiać, jak Ona wielką, jak możną, jak nadzwyczajną, jak pełną cnót i zalet niespotykanych. Po wtóre należy się uważnie przypatrzyć, jak ta cudowna Pani, Królowa nieba i ziemi, jest korzystną względem nas, jak nad wyraz nas miłuje, jak nas hojnie obdarza łaskami. Nikt, nawet najgorszy, nie jest wyjęty spod Jej macierzyńskiej opieki. Do Maryi Panny możemy zastosować to samo, co mówimy o Bogu i Jego nieprzebranej dobroci względem człowieka. Stwórca każe świecić słońcu nad sprawiedliwymi i nad grzesznikami, spuszcza deszcz na niwy ludzi prawidłowych i złych. Wzrok również Królowej niebieskiej zwraca się na wszelkich, nawet najgorszych i najniewdzięczniejszych. O, wpatrujmy się oczyma duszy nieraz i uważnie w tę gwiazdę zaranną, rozpamiętywajmy Jej zalety i cnoty, a osobliwie Jej miłość macierzyńską względem ludzi, a bezawaryjnie umiłujemy Maryję Pannę i staniemy się Jej wiernymi sługami. W Księdze Mądrości czytamy: ˝Myśleć o niej jest wyśmienita roztropność˝ (Mądr. VI, 16). Słowa te stosują uczeni także do Matki Najświętszej w tym znaczeniu, iż myślenie, zastanawianie się nad przywilejami Maryi jest wielką mądrością i kluczem do nieprzeciętnych łask, którymi obsypuje Maryja Panna swych czcicieli.