Czasami trudno jest dojrzeć granicę pomiędzy właściwie-ciągle-jeszcze-dziecinną a prawie-dorosłą-i-odpowiedzialną Emmy. Niewątpliwie nie pomaga w tym zamieszanie związane z oddaleniem się pewnego dnia od mamy w Ikei i bycie wywołaną poprzez głośnik, niczym 8-latka, a z drugiej strony otrzymanie następnego dnia pracy opiekunki i pełna odpowiedzialność za niewiele znaczącego, sześcioletniego terrorystę.
Nie jest także łatwo, kiedy twoja wychowawczyni nagle się wtrąca i mówi, iż musisz się przestać zachowywać jak dziecko z przedszkola i ogłosić zawieszenie broni ze swym odwiecznym wrogiem, Ditte. Jak niby to zrobić, skoro jest się skłóconym na śmierć i życie, a poza tym każdy przecież wie, iż Ditte, to głupia krowa? Czy można być na tyle prawie-dorosłym, żeby dopuścić myśli o jakiejkolwiek swojej odpowiedzialności...
Brr! No i czy da się przekonać swoją własną matkę i zupełnie nieznaną ekspedientkę, aby darowały sobie komentowanie na głos rozmiaru czyjegoś biustu i pupki? Pupki!? Przecież w pewnym wieku pupka zamienia się w tyłek i właśnie ten tyłek wolałby być ubrany w parę odjazdowych dżinsów aniżeli jakieś dziecinne, błękitne falbanki, w które mama i ekspedientka próbują go wbić.
O tak, już-prawie-krótko-dorosła Emmy Leander Nielsen ma mnóstwo na głowie. "Z odrostem" autorstwa Mette Finderup to szósta z nagradzanej kolekcji o mieszkającej z mamą nastolatce Emmy, która próbuje znaleźć swoje miejsce w życiu oraz trzymać się jak najdalej od matematyki.-