Opowieść o diablicy, która z miłości do człowieka piekło porzuciła.
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami i siedmioma rzekami żył sobie czarownik Stanisław. Kiedyś doradzał królowi, ale gdy z Zachodu nadeszła do Polski dziwna moda na palenie tych, co parają się czarami, musiał dwór opuścić. I tak z roku na rok gorzkniał – coraz rzadziej o siebie dbał, za to coraz częściej miał smak na miody sycone, wina i piwa. Niedługo mówiąc: staczał się. Pewnego dnia w zapyziałej chatce czarownika pojawiła się piekielnie przepiękna niewiasta – piekielna, wszak z piekła rodem. Diablica owa dała nogę z czarciego świata, bo marzyła o tym, żeby stać się człowiekiem, posiadać rodzinę i o nią dbać. Nasz czarownik zakochał się w diablicy i postanowił pomóc jej w uzyskaniu ludzkiej postaci. Tymczasem w pogoń za uciekinierką wyruszył wysłannik Jego Najsroższej Niemiłosierności, niezbyt rozgarnięty ale nadgorliwy diabeł Boruta, natomiast Stanisław znów trafił na dwór królewski, na którym zamiast króla nierozdzielnie rządził demoniczny ojciec kurator. Komu przypadnie ręka królewny, kto pokona smoka i czy spełni się marzenie diablicy? Czy – jak to w baśniach bywa – wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie?