„Kroniki królobójcy”, akt drugi, scena druga!
Dzień drugi chyli się ku zachodowi. Kvothe powoli ujawnia, jak rodziła się jego legenda. Czy osiągalne jest, aby rozmawiał z istotą, która dzięki swojemu jasnowidzeniu doprowadza ludzi do obłędu? Ile zaś prawdy może być w tym, że w tak młodym wieku spędził dużo nocy z Felurianą, której sztuka miłosna pozbawiła już życia rzesze mężczyzn?
Utalentowany arkanista i bard nie ustaje w staraniach pozyskania mecenasa, którego opieka pozwoliłaby mu na dostatnie życie. Przy tym bez wytchnienia poszukuje śladów Chandrian, choć w powodzenie tego zadania wątpi coraz bardziej. Jego ostatnią nadzieją okazuje się przemierzenie odległych ziem Ademre. {pomocn|przydatn)e w podróży okazują się lekceważone dotychczas zajęcia z Elodinem, dzięki którym rozbudził uśpioną dotąd część swojego umysłu.
Podczas gdy bohater dzieli się z Kronikarzem swoją przeszłością, ponura przyszłość nabiera kształtu tuż za drzwiami jego karczmy.
„Niezwykle płynna i liryczna, niczym pieśń grającego na lutni poszukiwacza przygód i arkanisty Kvothe’a, kontynuacja debiutu z 2007 roku zatytułowanego Imię wiatru to szczytowe osiągnięcie gatunku fantasy. W tej zapierającej dech w piersi epickiej historii, zdolnej w najczulszych momentach rozdzierać serca, autor osiąga narracyjne mistrzostwo. Fani jak na szpilkach będą oczekiwali ostatniego fragmentu opowieści”.
„Publishers Weekly”
Patrick Rothfuss (ur. 1973) studiował. Chemię, psychologię i literaturę angielską. Jest wykładowcą akademickim w Wisconsin. Gdy nie czyta (nałogowo) i nie pisze, marnuje czas na gry komputerowe i eksperymenty z formułami alchemicznymi.