Kolejna powieść ze śledczym Rinem Carlsenem Szef lokalnego posterunku policji w malowniczym Reine, Berger Falch, zostaje wezwany do pobliskiego Vindstad, gdzie pod skałami, które osunęły się w trakcie deszczu, znaleziono szkielet z malutkimi kośćmi palców. Wszystkie co do jednej były połamane. W śledztwie bierze udział Rino Carlsen, który przeniósł się na pewien czas do Reine z niedalekiego Bodo.
W pobliskim domu opieki przebywa konkretnie poparzony pan, który ucierpiał w wyniku nietypowego wypadku – wybuchu kosiarki do trawy.
Co dziwniejsze, na miejscu wypadku znaleziono rysunek prezentujący wykrzywioną w grymasie bólu maskę o czarnych oczach z krwistoczerwonymi źrenicami.
Tajemnice tragicznych wydarzeń rozgrywających się w ascetycznej scenerii Lofotów zostają wyjaśnione podczas dramatycznego sztormu. Okazuje się, że są one nierozerwalnie związane z inną sztormową nocą sprzed kilkudziesięciu lat.