Katarzyna otrzymuje ofertę półrocznego wyjazdu do Ostrawy, aby otworzyć i rozkręcić zagraniczną filię producenta. Dla czterdziestolatki z rodziną, ułożonym życiem i wyrobionymi nawykami taka misja wydaje się poważną wyprawą. Przyjmuje jednak propozycję i już trzy tygodnie później zjawia się w czeskim hotelu. Od miejscowego studenta historii, którego zatrudnia jako tłumacza, przypadkiem dowiaduje się o tragedii pobliskiej wioski. To właśnie w Żywocicach, w 1944 roku, hitlerowcy w odwecie za atak partyzantów na gestapowców rozstrzelali 36 Polaków. Katarzyna ma powody, aby sądzić, że ta historia ma związek z młodością jej 91-letniej teściowej. Zaczyna prywatne śledztwo.