Awaria w fabryce czekolady, to historia dla tych, którzy uwielbiają jeść czekoladę i wydłubywać z niej orzechy. Czyli właściwie dla wszelkich. Jednak co się może stać, gdy jedyna na świecie fabryka czekolady ulegnie awarii? Oczywiście może to wywołać smutek u wielu łakomczuchów, ale także coś o sporo poważniejszego. „Czekotom”, nie jest zwykłą fabryką. Można aby ją przyrównać do wulkanu pełnego wrzącej lawy. To tu właśnie omal nie doszło do prawdziwej katastrofy. Ogromny stalowy kocioł, w którym gotowała się czekolada groził wybuchem, a tym samym zalaniem połowy miasta. Wydawało się, iż tej rozgrzanej do czerwoności bestii nie można w żaden sposób okiełznać i dojdzie do eksplozji. Te chwile grozy przerwał profesor Sasan, który wkroczył do akcji ze swoim kontrowersyjnym planem. Czy bombardując kocioł bakaliami można ocalić jednocześnie miasto, fabrykę i ponadto czekoladę? Tego dowiecie z lektury.