Wstrząsająca antyutopia o piekle kobiet
Świat jak z najgorszego koszmaru, gdzie reżim i ortodoksja są jedynym prawem. Freda jest Podręczną w Republice Gilead. Może opuszczać dom swego Komendanta i jego Żony tylko raz dziennie, by pójść na targ, gdzie wszystkie napisy zostały zastąpione poprzez obrazki, bo Podręcznym już nie wolno czytać. Co miesiąc musi pokornie leżeć i modlić się, aby jej zarządca ją zapłodnił, bo w czasach malejącego przyrostu naturalnego tylko ciężarne Podręczne mają jakąś wartość.
ale Freda pamięta jeszcze, choć wydaje się to nierealne, iż kiedyś miała kochającego męża, wychowywali córeczkę, miała pracę, własne pieniądze i mogła mówić. Ale tego świata już nie ma…
Na podstawie powieści powstał perfekcyjny serial do obejrzenia na Netflix
Fragment:
Czerwoną spódnicę mam podkasaną do pasa, nie wyżej. Poniżej Komendant pieprzy. Pieprzy dolną część mojego ciała. Nie mówię: kocha się ze mną, bo to nie jest to. Kopulacja również nie byłaby właściwym słowem. Kopulacja bowiem zakłada udział dwóch osób, a tu zaangażowana jest tylko jedna. Gwałt także nie oddaje istoty rzeczy: nie dzieje się nic takiego, co byłoby wbrew mojej woli. Dobór był znikomy, lecz jakiś tam był, a ja dokonałam właśnie takiego. Dlatego leżę spokojnie i wyobrażam sobie baldachim nad głową. Przypomniała mi się rada, której królowa Wiktoria udzieliła swej córce: „zamknij oczy i myśl o Anglii". Ale to nie Anglia. By się tylko pospieszył.