Z wiosną życie w lesie nabiera szalonego tempa. Dzieci. Dużo dzieci…
Młode rysie nie usiedzą w jednym miejscu, dziki plączą się nieprzerwanie we wszelkich możliwych kierunkach, lis Remigiusz ucieka z domu. Wiewiórki upierają się, by wypaść z dziupli, nieznaczna zięba chce się za momentalnie nauczyć latać, a wilczek obawia się swego powrotu do domu. Pafnucy walczy z kawałkiem łańcucha. A pies na swobodzie potrafi stać się bohaterem..
Co to jest małpa, która ma ludzkie ręce? A Pucek ostrzegał... Przybyła na głowie lekko zdezorientowanego Pafnucego, wywinęła kilka koziołków, chwyciła za ogon srokę, wskoczyła na grzbiet dzika i porwała borsucze dziecko. Ukradła orzechy i odjechała na głowie przerażonego Kikusia w siną dal, czyli w sam środek lasu. Jak się jej pozbyć? Okazało się,najbardziej przekonujący argument miał dla małpy Kiki jeż Ignacy... A Marianna ciągle pragnie dowiedzieć się, co to jest poduszeczka i kołderka.