Ostatnia nie przetłumaczona do tej pory na język polski książka tego rewelacyjnego pisarza. Uchodzi za jeden z najlepszych i najmocniej wnikliwych zbeletryzowanych reportaży. Po raz pierwszy została wydana w Anglii w 1937 r. I niemal z dnia na dzień stała się bestsellerem. Oryginalnie składa się z dwóch części, ale polska wersja jest poprzedzona wyborem z Dziennika Drogi na Molo, zawierającym spisane poprzez Orwella na gorąco jego relacje z podróży do regionu, w którym rozgrywają się opisywane wydarzenia. Orwell pochodził z szacownej i zamożnej "middle class". Po powrocie z Birmy, gdzie służył w Indyjskiej Policji Imperialnej, postanowił doświadczyć na własnej skórze, jak żyją wyzyskiwani, upośledzeni poprzez los i gospodarkę rynkową nędzarze, co nie było skomplikowane, bo ówczesna gospodarka nie otrząsnęła się jeszcze w pełni z następstw wielkiego Kryzysu. Skutkiem prowadzonego poprzez niego "eksperymentu" było perfekcyjne skądinąd NA DNIE W PARYŻU I W LONDYNIE, ale celniejszym uderzeniem w kapitalistyczny system wartości okazała się DROGA NA MOLO W WIGAN. Pierwsza, właściwa część DROGI NA MOLO W WIGAN, gromadzi napisaną w pierwszej osobie reportażową relację o pracy, życiu, warunkach mieszkaniowych, zwyczajach i swoistej subkulturze robotników z Wigan i z okolic Barnsley i Sheffield. Były to wówczas najszczególniej uprzemysłowione okręgi wielkiej Brytanii, gdzie wyciągano węgiel i gdzie znajdowały się huty i znaczne zakłady produkcyjne. Opis pracy w kopalni węgla do dziś, blisko 70. Lat od momentu pierwszego wydania książki, uchodzi za majstersztyk światowego reportażu. Doskonały jest też stanowczo wprost szczegółowy opis codziennej egzystencji ludzi wyzyskiwanych, biednych, bezrobotnych. Orwell wyraźnie poszukuje tu odpowiedzi na pytanie, dlaczego ci, którym kraj zawdzięcza różnorodność i funkcjonowanie - najczęściej górnicy - są tak nieludzko traktowani i żyją w tak nieopisanej nędzy. Druga część DROGI NA MOLO W WIGAN w szczególnie niekorzystnym świetle pokazuje realia ówczesnego socjalizmu, stanowiącego właściwie domeną "middle class" i lekceważącego tych, dla których wspomniany socjalizm mógłby być dobrodziejstwem. Tą część książki powszechnie uznaje się za jeden z najznakomitszych w światowej literaturze politycznej traktatów o socjalizmie, jego twórcach, błędach i zaletach. Krytycy zauważają przy tym, że Orwell zawarł w niej charakterystykę grupy ludzi, która po wielu latach stworzyła fikcyjną, straszliwą rzeczywistość, opisaną w Roku 1984. Nie ma wątpliwości - korzenie Roku 1984 tkwią w DRODZE NA MOLO W WIGAN. To prawdziwy geniusz. (...) Cały jego gniew i frustracja znalazły ujście w "DRODZE NA MOLO W WIGAN" Peter Ackroyd, The Times Nietrudno zobaczyć, dlaczego książka ta wywołała natychmiast po jej wydaniu - i nadal powoduje tak gwałtowny odzew wśród czytelników. (...) Przyczyną jest ostrość i świeżość obserwacji, polemiczny talent autora, jego odwaga, ferwor i poglądy. (...) w głównej mierze jednak jest to przejmujące studium...