"Czy robiliście kiedykolwiek spostrzeżenia nad zachodem słońca na morzu? Czy śledziliście za słońcem do tej chwili, gdy brzeg jego górny zanurza się w wodzie? Prawdopodobnie widzieliście to niejednokrotnie. Lecz czy zauważyliście przytem dziwne zjawisko jakie powstaje w tym właśnie momencie, kiedy, przy zupełnie bezchmurnem niebie, słońce rzuca ostatni swój promień? Jeżeli tego zjawiska nie oglądaliście, to jak jedynie zdarzy się wam je obserwować — a zdarza się to nader rzadko — przekonacie się iż ostatni promień słoneczny, nie będzie, jakby przypuszczać można czerwonego koloru, ale jaskrawo-zielonego. Barwa tego promienia jest tak przepiękna, iż żaden artysta nie zdoła go odtworzyć na swej palecie; nie da on się porównać z żadnym z tych barw zielonych, które rozróżniacie na nieograniczonem mnóstwie roślin, ani w morzu chociażby woda w niem była najprzezroczystsza. Jeżeli w raju istnieje odcień zielony, to tylko tam znaleźć można taki kolor: "prawdziwy kolor nadziei." (fragment)