Wyobraź sobie taką oto sytuację: siedzisz sobie w komfortowym fotelu i słuchasz muzyki, którą lubisz. Cały otaczający Cię świat nie ma najmniejszego znaczenia. I nagle postanawiasz sprawdzić, co się dzieje za oknem. Wyglądasz i widzisz zachmurzone niebo, strugi deszczu i moknących ludzi. Do tego ciemno, jakby zaraz miał się skończyć dzień – nie wiedzieć czemu, bo przecież jest dopiero 13:00.
I nagle Twój nastrój zmienia się o 180 poziomów. Wszystko nabrało zupełnie innego wymiaru. Ile razy miałeś podobną sytuację? Najgorsze w tym wszystkim jest to,choćby jak już odejdziesz od okna, to Twój stan emocjonalny się nie zmieni. Mózg będzie fundował Ci przygnębienie poprzez mnóstwo godzin. Być może nawet postara się, abyś miał fatalny cały tydzień – o ile nic z tym nie zrobisz!