"Ze Wstępu:
Seriale, które pokazują pracę w laboratorium kryminalistycznym, a także służbę w Policji, cieszą się bezustannie wysoką oglądalnością. Tym samym wielu widzów, jeśli pasjonuje ich cykl badania śladów, wynajduje się w roli techników kryminalistyki także w roli detektywów rozwiązujących zagadki kryminalne, o ile wolą wysiłek intelektualny nad rozpracowywaniem motywacji przestępcy. Próba odgadnięcia zakończenia, czyli tworzenie wersji śledczych, jest ulubionym zajęciem wielu oglądających, jak jeszcze czytelników kryminałów. Zupełnie inaczej sprawy te wyglądają w przypadku osób, które naprawdę pracują przy sprawach kryminalnych. Mam tutaj na myśli policjantów, biegłych sądowych, prokuratorów. Jeśli już oglądają filmy i seriale, to po to, żeby policzyć liczba błędnego ujawniania śladów czy fałszywego użycia wybranej metody oraz w celu zdemaskowania uproszczeń i przekłamań. Albo oglądają podobne produkcje, bo chcą wiedzieć, jakie dane o śladach ma przeciętny obywatel. też jak potencjalny przestępca może się zainspirować filmem. Informacja ta może okazać się pokaźna, gdy taki obywatel popełni przestępstwo. O tym właśnie piszę w książce, czyli o plusach i minusach popularności seriali kryminalnych, a także o oddziaływaniu mediów na postrzeganie kryminalistyki i dowodów naukowych."