Prawdziwa gratka dla zwolenników prozy Terry`ego Pratchetta i Douglasa Adamsa!
Bóg wyjechał gdzieś na urlop i nie odbiera telefonów. Piekło szykuje całej ludzkości potępienie, a Marcin, trzydziestoletni nauczyciel historii w prowincjonalnym gimnazjum, desperacko szuka dziewczyny. W zasadzie dzień jak co dzień, gdyby nie to, że Marcinowi ukazują się Archanioł Rafał i demon Mammon, namaszczając go na wybrańca, a przybysze z planety Bellatrix właśnie postanowili zniszczyć Ziemię…
Bóg na urlopie to napisana ze swadą, skrząca się humorem i ociekająca ironią powieść, pełna pięknych dialogów i nietuzinkowych bohaterów. Autor w krzywym zwierciadle pokazuje otaczającą nas rzeczywistość, przemycając w zabawny sposób niemało celnych spostrzeżeń dotyczących współczesności.