Literacki patchwork wydaje się być zszywkiem wielu opowieści. Postaci żeńskie – Alicja, Irena i Nina prowadzą ze sobą podświadomy dialog, by wkrótce przemówić jednym, zsynchronizowanym głosem głównej bohaterki. Alicja-Irena-Nina wikła się w dziwną relację ze znanym pisarzem, a w konsekwencji musi porzucić męża i dziecko. Po latach jej córka Michalina postanawia dowiedzieć się prawdy o zdarzeniach z przeszłości i wyborze dokonanym przez matkę. Żeby ją zrozumieć, puka do drzwi Huberta, a wtedy inicjuje się już zupełnie nowa historia... Patchwork jest w zamierzeniu autorki mikro-formą czerpiącą luźno z gatunku „powieści w powieści” i równocześnie artystycznym eksperymentem. Marta Haba urodzona w 1980 roku w Gdyni. Literaturoznawczyni i filozofka. Interesuje się psychoanalityczną (freudowsko-jungowską) koncepcją twórczości literackiej. Za istotne intelektualne przeżycie uznaje przeczytanie wszystkich tomów Prousta. Obecnie zajmuje się ideami psychoterapii filozoficznej. Patchwork jest jej debiutem prozatorskim. Alicja już jako dziecko odkryła, iż ma tylko jedno życie. Chciała to sobie wynagrodzić, zwielokrotniając doświadczenie. Wplatała więc swoje przeżywanie w wielość żywotów, które wiodła równolegle. Zaczęła od domowego teatrzyku, w który bawiła się regularnie. Na złożony po obiedzie stół zarzucała gruby koc, a po dwóch jego stronach ustawiała lampki, na których wieszała kolorowe apaszki matki. W ten sposób zrobione reflektory kierowała na zaimprowizowaną scenę. Chowała się za stołem wraz z pacynkami i potrzebnymi jej rekwizytami, wśród których nie brakowało papierowej korony czy berła z kuchennego mieszadła do ciasta. Odgrywała wymyślone poprzez siebie dziecinne spektakle - mówiła głosem cienkim, piskliwym lub donośnym. Szeptała, krzyczała, śmiała się i płakała. Mogła być kim chciała – królewną, królową, królem, księciem, czarownicą. Była wszystkim.