Życie pisze scenariusze, które potrafią działać na wyobraźnię, które zapadają w pamięci wielu pokoleniom, urastając niekiedy do ponadczasowych symboli, stając się inspiracją do nowych - pisanych już ludzką ręką - scenariuszy.
Któż dziś nie wie, czym był Titanic. Gdybym pokusić się miał na określenie go jednym słowem, rzekłbym: nieuchronność. Choć wolny od determinizmu, ba! jako racjonalista wręcz nieuznający go, w jednej (jedynej?) sferze muszę mu ulec.
To Życie, które przecież tak nieuchronnie zmierza ku jednemu. Lecz Człowiek jest coraz bardziej dumny, pyszny, wynoszący się ponad Nie i coraz bliższy przekonania, iż jest nieprzemijalny. Tymczasem Nieuchronność wisi nad nim niezmiennie i niezależnie od siły jego przekonania.
Wielu z nas zaskakuje, część z nas ją "odkrywa", a jeszcze inna po prostu o niej wie. Wszyscy jednak prędzej czy później zdajemy sobie z tego sprawę i próbujemy na najróżniejsze sposoby łagodzić skutki tegoż uświadomienia, w skrajnym chyba przypadku odwołując się do Boga, boga, bożka(ów) itp.
- albo im ulegając, albo się przeciw nim buntując. Poezję odczytać można na sporo sposobów i nie wypada dawać wykładni, jak należy robić to "poprawnie", więc i ja tego robił nie będę. Nie zamierzam zatem "tłumaczyć" tomiku Płyniemy Titanikiem na "jedyny optymalny język".
Niech zrobi to każdy na swój użytek, czytając ten mądry, ciepły i w jakiejś mierze także deklaratywny zbiór wierszy Ewy Pawłowicz. Zbigniew Zebar Tytuł Płyniemy Titanikiem Autor Ewa Purzycka Wydawnictwo Liberum Verbum EAN 9788367395137 ISBN 9788367395137 Kategoria Literatura, Poezja liczba stron 68 Format 210x148 mm Rok wydania 2022 Oprawa broszurowa