ENTLICZEK, PENTLICZEK, CO ZROBI PIECHNICZEK? Mundial 1982, Hiszpania. Polacy zremisowali swoje mecze z Włochami i Kamerunem. Żeby grać dalej, muszą wygrać z Peru. Tuż przed meczem żona przekazuje trenerowi polskiej reprezentacji prośbę swego brata, który pracował w Hucie Batory: - Antek!
Ludzie w hucie mówią, żebyś zdjął garnitur i na mecz przebrał się w dres. Garnitur przynosi pecha. Jak założysz dres, bez wątpienia będzie lepiej. Piechniczek: - Posłuchałem i pomogło! Polacy wygrali 5:1, a ostatecznie zajęli w mistrzostwach trzecie miejsce.
Antoni Piechniczek aż do ostatniego meczu nosił wyłącznie dresy. Fragment książki NIEZNANE KULISY OSTATNIEGO JAK DOTĄD dużeGO SUKCESU POLSKIEJ REPREZENTACJI I OPOWIEŚĆ O NIEZWYKŁYM ŻYCIU CHŁOPAKA ZE ŚLĄSKA, KTÓREGO W 1982 ROKU CHCIAŁA NOSIĆ NA RĘKACH CAŁA POLSKA.
Grzegorz Lato: Wielu kibiców uważa, iż medal z 1974 roku jest ważniejszy od tego z 1982 roku. To bzdura. Dla mnie obydwa medale są tak samo wartościowe, Górski i Piechniczek też są na równi. Owszem, w drużynie z 1974 roku może było więcej gwiazd.
Ale to Antoni Piechniczek zwiążeł generację, która odchodziła, z młodszym pokoleniem utalentowanych zawodników. Może momentami szlag go trafiał, bo przeróżne jaja robiliśmy,często zaciskał zęby. Korzystnie, że to przetrzymał, bo banda była z nas rzadka - i do tańca, i do różańca.
Władysław Z˙muda: Porównanie Antoniego Piechniczka do Kazimierza Górskiego? Dwa zupełnie zróżnicowane charaktery, dwie różnorodne osobowości. Piechniczek zdobył ten sam medal co Górski. Jednego i drugiego trzeba docenić.
Piechniczka także za to, iż w tak nieprzystępnych warunkach politycznych osiągnął taki sukces. Paweł Czado urodzony w Katowicach. Uważa to miasto za najwspanialsze na świecie zaraz po Paryżu i Rio de Janeiro.
W dziale sportowym katowickiej Gazety Wyborczej od 1993 roku, od 2000 roku szef działu. Ukończył Uniwersytet Śląski. Interesuje się m.in. Piłką nożną i jej historią - napisał na ten temat kilka książek.
Współautor głośnego procesu tekstów o korupcji w polskim futbolu. Ojciec Radka. Beata Żurek urodzona w Pszczynie i nigdzie poza Ziemią Pszczyńską dłużej nie mieszkała. Najlepiej odpoczywa w Katalonii. Pracę w Gazecie Wyborczej rozpoczęła w 1992 roku, była odpowiedzialna za niemało projektów.
Od 2012 roku jest zastępcą redaktora naczelnego katowickiej redakcji Gazety Wyborczej. Z wykształcenia politolog, jest absolwentką Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego. Szczęśliwa żona i mama Agnieszki.