Ari, najmłodsza z wielopokoleniowego rodu czarownic, przeczuwa nadchodzące zmiany – zmiany na gorsze. Od wieków jej poprzedniczki opiekowały się Starymi Miejscami, dbając o to, aby ziemie te pozostawały bezpieczne i płodne.
Ale wraz z nadejściem Letniego Księżyca nastroje wśród jej sąsiadów stają się coraz bardziej napięte. Ari nie jest już bezpieczna. Fae od dłuższego czasu ignorowali zmiany zachodzące w świecie śmiertelników, a do cienistego świata podróżowali jedynie po chwile prawidłowej zabawy.
Tymczasem drogi powoli zaczynają znikać, skazując klany Fae na izolację i samotność. Choć światy duchowy i naturalny kiedyś pozostawały ze sobą w harmonii, dziś do uszu jednocześnie Fae, jak i śmiertelników, docierają akordy, które nie chcą ze sobą współbrzmieć.
A kiedy poprzez miasto przetoczą się pomruki polowań na czarownice, niektórzy zaczną się zastanawiać, czy te dziwne znaki nie są przypadkiem rozmaitymi nutami tej samej melodii. Jedyna wskazówka, która ich wszystkich prowadzi, to niejasna wzmianka o Filarach Świata…