Martynika i Biała Wyspa
Martynika marzy o tym, by na dziewiąte urodziny otrzymać psa. Doznaje jednak zawodu. Wraz z rodzicami odwiedza centrum handlowe, aby wybrać sobie urodzinowy podarek. Niespodzianie przenosi się do krainy, gdzie domy są z białego sera, trawa jest biała, a z kranu płynie mleko. Mieszkańcy Białej Wyspy podobno są szczęśliwi, lecz z bliska wygląda to trochę inaczej. Trochę tak jak w czasach, które pamiętają niektórzy rodzice, a bez dwóch zdań dziadkowie. Martynika dostaje propozycję, by spędzić całe życie na Białej Wyspie. Bez żadnych obowiązków, spędzając całe dni na zabawie.
Czy dziewczynka ulegnie namowom króla Sergiusza, władcy Białej Wyspy?
Ta historia jest wciągająca i trzyma w napięciu, lecz wszystko kończy się szczęśliwie.