Zło czai się bliżej, niżeli myślisz.
Pierwsze powojenne miesiące. Do Olsztynka na Mazurach przybywa Stefan Malewski służący w Milicji Obywatelskiej. Rzeczywistość, jaką zastaje, to bandy, Werwolf, panoszący się wszędzie Sowieci. A jakby i tego było niedużo, to jeszcze... Makabrycznie okaleczone zwłoki, porzucone w lesie w pobliżu miasteczka. Można aby je uznać za dzieło dzikich zwierząt, gdyby nie to, że po miesiącu zostają znalezione następne, identycznie pokiereszowane.
Cały Olsztynek jest jak jedna beczka prochu, wystarczy iskra, żeby podpalić lont. Kto mógł dopuścić się takiej zbrodni? Zdradzony narzeczony? Ruscy? A może to dzieło szaleńca? Milicja początkuje śledztwo, a raczej inicjuje je Malewski, który jako jedyny dąży do poznania prawdy. Nie ma jednak pojęcia, jak skomplikowane zadanie go czeka. W mazurskich lasach zalęgły się siły, na które pistolet, nóż i gołe pięści to stanowczo zbyt niewiele...
Polscy miłośnicy twórczości Stephena Kinga doczekali się wreszcie powieści, która umiejętnie łączy elementy opowieści obyczajowej z nadnaturalnymi i przyprawiającymi o drżenie serca zdarzeniami.
***
„U Aleksandry Borowiec powojenny Olsztynek jest jak ziemia niczyja, czarna dziura bezprawia. Codzienność jest przesiąknięta zbrodnią, powietrze ciężkie od krzywd, a mrok gęsty jak krzepnąca krew, którą spija złe. To mazurska baza ludzi umarłych, miejsce dla straceńców. Niepokojąca lektura.dobrze się o tym czyta”.
Anna Trojanowska, autorka „Człowieka z brzytwą”
***
„Książek takich jak » Gwiazda szeryfa « powstaje niedużo. Głównym bohaterem jest... Milicjant. Akcja rozgrywa się w... Olsztynku. Jeszcze nie opadł wojenny kurz, jeszcze nie umocniła się nowa władza, a już pojawiają się... Potwornie pokawałkowane zwłoki. Debiut Aleksandry Borowiec zaskakuje pozytywnie na każdym kroku: od pełnokrwistych, wielowymiarowych bohaterów, poprzez bogate i dobrze rozbudowane tło historyczne, perfekcyjne dialogi, kończąc na tajemniczej zbrodni i bardzo zaskakującym zakończeniu. Zaraz... Czy na pewno przed chwilą napisałem, iż to debiut?”
Konrad Urbański, LITTELRATURA
***
„Powieść obyczajowa, kryminalna, historyczna i horror w jednym? Dlaczego nie! Aleksandra Borowiec płynnie przechodzi z jednego gatunku w drugi, gwarantując czytelnikowi lekturę, od której naprawdę ciężko się oderwać”.
kryminalnatalerzu.pl