...Okręt przechylony jest już tak solidnie, iż część pokładu niknie pod wodą. Wreszcie z głuchym stęknięciem kładzie się na burtę. Słychać przez obnażony aż po dno bok, jak coś tam wewnątrz ciężko przewala się i łamie, jak toczy się z hurkotem, a woda wokół wre i kipi ogromnymi bąblami. Już zniknął maszt ze zwłokami Kwiatkowskiego i pomost, w środku kadłuba coś jeszcze rwie się z trzaskiem i kontrtorpedowiec błyskawicznie przewraca się, demonstrując kawał zielonego, pokrytego wodorostami dna. U rufy sterczy zeń trójramienna śruba... Nie ma już "Wichra". Czyta: Jan Wilkans. Realizacja nagrania: Tomasz Budkiewicz.