prawidłowe uczynki posiadają to do siebie, iż im więcej ich robisz, tym szerzej się rozprzestrzeniają. Zbliżają się święta, ale nikt nie myśli o światełkach, prezentach i pierniczkach, gdy epidemia wywróciła życie do góry nogami.
Maja utknęła na kwarantannie, a jedyną osobą, do której może się odezwać prze drzwi, jest aspirant Sylwester. Andrzej próbuje zdobyć pracę marzeń, ale w międzyczasie oblewa egzamin na bycie ojcem. Perfekcjonistka Paulina nigdy nie pozwala sobie na słabości, przez co zapomniała, iż najmilszych niespodzianek nie da się kontrolować… Losy przypadkowych osób splatają się w opowieść o tym,choćby jeżeli los nam nie sprzyja, za każdym razem trzeba posiadać nadzieje.
Jeden niepokaźny gest może wywołać lawinę cudów, bardzo w czasie, gdy chcemy się dzielić tym co najkorzystniejsze – sercem. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.