Ryba fugu jest bardzo smaczna, lecz jeśli będziemy obchodzić się z nią nieostrożnie - możemy otruć siebie i współbiesiadników. Na śmierć. Podobnie z naszym życiem. Jest ono jak potrawa dla inteligentnych.
Trzeba zawsze myśleć o tym, co robimy, jakie decyzje podejmujemy - choćby targały nami szekspirowskie zgoła emocje - inaczej może się tak zdarzyć, że ktoś (my sami$306) zapłaci wysoką cenę za nasz brak rozwagi.
Kobieta chce mieć dziecko - czy to zbyt znaczne żądanie$307 Chce być matką - czy jest w tym coś złego$308 Wykorzystuje możliwości, które daje współczesna nauka - po to jest nauka! W pewnym momencie jednak schodzi z bezpiecznej ścieżki - emocje wzięły górę, rozum zasnął, obudziły się upiory.
Kobieta podejmuje decyzje, nie licząc się z nikim. Ważne jest tylko osiągnięcie celu. Młoda dziewczyna, studentka - rozsądna, inteligentna, stabilna - chce studiować na mało opłacalnym kierunku, dla własnej satysfakcji teraz i w przyszłości.
Jest osamotniona w swoich dążeniach, rodzice widzieliby ją na bardziej praktycznych studiach, a w przyszłości w rodzinnym biznesie. Dziewczyna nie ma wsparcia z ich strony. Przyjaźń kolegów z uczelni nie starczy na mieszkanie, jedzenie, życie.
Dziewczyna podchwytuje podsunięty jej pomysł na zarobienie pieniędzy i od razu wie, że podejmuje ryzyko. Nie wyobraża sobie jednak wymiarów tego ryzyka. Obie te młode kobiety przypominają trochę kucharza, który beztrosko bierze rybę fugu za ogon i całkowicie wrzuca ją do garnka z zupą.
Ktoś będzie musiał zapłacić za ten brak refleksji... A cena może być wysoka.