Pakiet imbirowy: siedem cudów, bądź moim światłem (Czwarta strona)

Jaki jest przepis na genialne święta? Ciepły koc, napar imbirowy i zestaw dwóch świątecznych książek Agaty Przybyłek!

„Siedem cudów"

Zostało siedem dni do świąt, lecz Monice daleko do świątecznego nastroju. Ciągle wpada na byłego chłopaka, dlatego marzy, by już pojechać do rodzinnego domu. Jednak tam, mimo aromatu pieczonych już przez mamę pierników, nikomu nie udziela się radosna atmosfera. Tata Moniki stracił pracę, lecz nie chce nikomu o tym powiedzieć. A brat niefortunnie myli datę urodzin swej ukochanej z urodzinami dawnej partnerki, co stawia pod znakiem zapytania skrzętnie planowane zaręczyny. Co jeszcze może pójść nie tak?
Czy bohaterowie mogą liczyć na to, że ich problemy znikną wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki? Zapach świerku, lampki na choince i przyjemne trzaski w kominku to nie wszystko, co zagwarantuje spokój w sercu. Grudzień staje się czasem radości i miłości, tylko gdy wyciągnie się rękę do drugiej osoby. Niech ta niezwykła atmosfera stanie się też częścią twojego świata.

„Bądź moim światłem"

Gdy Magda wraca do mieszkania w pewien listopadowy wieczór, miasto niespodziewanie pogrąża się w mroku. Dziewczyna ma nieszablonowego pecha – nie dość, iż w całej dzielnicy nie ma prądu, to jeszcze rozładował jej się telefon. Na szczęście przechodzący akurat z latarką pan proponuje jej pomoc. Rozmowa i wspólny spacer sprawiają,między dwojgiem nieznajomych rodzi się nić porozumienia.

W domu na Magdę czeka mąż, z którym od lat kobieta dzieli los – przysięgali przecież, że to na korzystne i na złe. Wydaje się jednak, iż łączące ich uczucie dawno wygasło. Czyniewątpliwie? Ponowne spotkanie z poznanym tamtego pechowego wieczoru mężczyzną sprawia, że Magda ma coraz więcej dylematów. Co wybierze, lojalność czy własne szczęście?