Bywając w Rumunii, wielokrotnie zadawałem sobie pytanie: a gdyby tak pojechać dalej$36 Myśl ta była wyjątkowo kusząca, ciekawość tego, co spotkam po drugiej stronie morza, ogromna.Podróżować można w przestrzeni, lecz też, co w moim przypadku jest odczuwalną koniecznością, w głąb czasu, a i to mało.
Przyglądanie się ludziom, temu, co gra w ich duszach, w co wierzą, czego się boją, z jakiej tradycji utkali swoje życie, to dla mnie nieodłączne elementy podróżowania. Duchy zapomnianych bohaterów sprzed kilku lat i sprzed wieków towarzyszą mi podczas wszystkich wyjazdów, inspirują do opisywania tego, czego na pierwszy rzut oka nie sposób dostrzec.
Spotykam je na starych podwórkach, w rzadko poprzez turystów odwiedzanych miastach, na zarośniętych cmentarzach. Przemawiają do mnie z pożółkłych fotografii wiszących na ścianach stuletnich domów. Tak powstała ta książka, rzeczywista i nierzeczywista.
Wymyślona, ale i oddająca to, co spotkało mnie osobiście. Zachęcam do poszukiwania, szczególnie nam bliskich, duchów Czarnomorza. Michał Kruszona W ciągu dwóch dekad moich podróży po Europie Wschodniej i Azji zdarzyło się tak sporo, iż o każdej z nich mogłaby powstać niesamowita książka.
Taką jest właśnie Czarnomorze Michała Kruszony. Odnalazłem w niej siebie i to, co w podróżach jest najbardziej ekscytujące - wyjątkowych ludzi, szczyptę szczęścia, strachu, opis zdarzeń na pograniczu rzeczywistości, a może już ową rzeczywistość przekraczających.
niejednokrotnie po powrocie do domu zastanawiałem się, czy to, co mi się przytrafiło w Gruzji, Mołdawii i Rumunii, wydarzyło się naprawdę. Podobną tajemnicę pozostawiam do rozwiązania czytelnikom Czarnomorza. Zachęcam do lektury, a potem - w drogę...
Rafał Biernacki, dziennikarz TVP, \Telekurier\""";9;48 godzin;https://sklep986767.shoparena.pl/console/image/resize/nowatermark/1/type/productGfx/image/59128.