Współcześni ludzie bardziej od innych istot żywych kochają mechaniczne gadżety. (...) Interesujemy się ludźmi jak przedmiotami (...) a nieżywymi osobami. Wszystko to idzie w parze ze wzrastającą rolą metod biurokratycznych.
W gigantycznych centrach produkcyjnych, gigantycznych miastach, gigantycznych wioskach ludzie są administrowani, jak gdyby byli przedmiotami; rządzący i rządzeni są przekształcani w rzeczy i stają się posłuszni odnoszącym się do rzeczy prawom.
Człowiek jednak nie może być rzeczą, jeśli zredukuje się go do Przedmiotu przekształca się w niebyt, ale zanim to nastąpi, popadnie w rozpacz i zapragnie zniszczyć wszelką formę życia. Człowiek nie jest ani zły, ani prawidłowy.
Jeżeli ktoś wierzy w dobroć człowieka jako w jedyną jego potencjalność, w sposób potrzebny przywdzieje różowe okulary optymizmu i na skutek czego przeżyje bolesne rozczarowanie. Jeżeli ktoś natomiast wierzy w skrajność przeciwną, skończy jako cynik i będzie ślepy na postrzeganie dobra u innych i u siebie.