Ponieważ nawet najwspanialsza niania nie może w nieskończoność powracać do swoich podopiecznych, zawarte w tomiku opowieści należy traktować jak uzupełnienie, swojego rodzaju sentymentalną wizytę na ulicy Czereśniowej 17. Nieważny jest czas, w którym dzieją się kolejne opowiadania, nie warto choćby próbować umieścić ich w konkretnym momencie. Liczy się tylko zawarta w nich magia i niezwykłe ciepło, które sprawiają, że, niezależnie od wszystkiego, Mary Poppins pozostaje wciąż tą samą, ekscentryczną i kochaną poprzez pokolenia czytelników opiekunką trzymającą w dłoni klucz do świata wyobraźni. Za otwierającymi się z cichym skrzypnięciem drzwiami czekają na nas Świniopas i Gęsiarka, zamknięte w porcelanowych ciałach lwy i dworzanie kociego Króla…