Randka z Hugo Bosym

Historia miłosna, która mogłaby być Twoja! Lekko, romantycznie, zadziornie – Agnieszka Lingas-Łoniewska w najkorzystniejszej formie! Zmysłowa, rozpalająca wyobraźnię i poruszająca serca historia dwojga ludzi, których zbratał pech, a może… zrządzenie losu? Jagoda Borówko, trzydziestokilkuletnia szefowa działu w agencji reklamowej we Wrocławiu, ma talent do pakowania się w kłopoty.

Właśnie zakończyła nieudany związek z jednym ze swoich najważniejszych klientów i leczy złamane serce. Gdy w drodze na ślub przyjaciółki wdaje się w kłótnię z nieziemsko przystojnym nieznajomym, nie ma pojęcia,zarówno tarapaty, jak i nieodgadniony mężczyzna zagoszczą w jej życiu na dłużej.

Hugo Bosy – bo tak nazywa się przystojniak – jest czarujący, seksowny i… wkrótce okazuje się nowym szefem Jagody. Choć oboje starają się być profesjonalni, nie jest im prosto oprzeć się wzajemnemu przyciąganiu.

Jakby tego było niewiele, były chłopak kobiety postanawia znowu zawalczyć o jej względy… Zmysłowa powieść bestsellerowej autorki ponad 30 książek to więcej niżeli płomienny romans. To przejmująca opowieść o zaczynaniu życia na nowo.

Hugo Bosy niemal z dnia na dzień porzucił prowadzoną poprzez siebie jedną z najlepszych agencji reklamowych w Polsce i przeprowadził się z Warszawy do Wrocławia. Niechętnie mówi o swojej przeszłości, ale poznana przypadkiem atrakcyjna i nietuzinkowa Jagoda budzi w nim dawno zapomniane uczucia i pożądanie, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczył.

Choć pan był pewien, iż raz na zawsze skończył z miłością, zwariowana, pyskata i zjawiskowa panna Borówko solidnie zachwiała jego postanowieniem. Ale czy Jagoda z pewnością jest wolna? I czy Hugo odważy się otworzyć przed nią zranione serce? Mogłoby się wydawać, że gdy los krzyżuje drogi dwójki samotnych i atrakcyjnych ludzi, pomiędzy którymi wybucha namiętność, szczęśliwe zakończenie to tylko kwestia czasu.

Agnieszka Lingas-Łoniewska, zwana poprzez fanów i recenzentów Dilerką Emocji, udowadnia, iż prawdziwa miłość potrzebuje więcej niż tylko pożądania. Choć na pewno odrobina pikanterii nadaje uczuciu smaku…