Album „Na mnie już czas" to dziesięć piosenek, które w poruszający i specyficzny sposób opowiadają o ludziach, miłości i przemijaniu. O kondycji człowieka naszych czasów. Mówią również o samym twórcy i jego wrażliwości. „Na mnie już czas" to płyta drogi. Podróży poprzez inne rozmiary. Zanurzenia w głąb siebie. Z drugiej strony jest to nad wyraz prosty i melodyjny album wpadający w ucho niesłychanie szybko. Dźwięki i słowa odbijają się od ścian i łapią słuchacza za serce. Leepeck swym głosem budzi w nas radość i tęsknotę. Hipnotyzuje. Uzależnia. Stawiając płytę na sklepowej półce należałoby ją umieścić w dziale z alternatywnym popem. Niemniej jednak słuchacze szukający nawiązań do starych brzmień z pogranicza folku, country, bluesa i psychodelicznego rocka w dodatku znajdą w niej coś dla siebie. „Świata nie ma, świat się staje". Tak Leepeck śpiewa w jednej z piosenek. Pozwólcie mu zabrać się w kosmiczną podróż a bez dwóch zdań zapamiętacie ją na zawsze. Na nas już czas.... Lecimy! Powyższy opis pochodzi od Wydawcy.