Gdy w 1998 roku Beata Kozidrak zadebiutowała solową płytą Beata, serca miłośników macierzystego zespołu wokalistki zadrżały z niepokoju. Pojawiły się plotki, mówiące o rozpadzie Bajmu. Nowy album grupy Szklanka wody udowadnia jednak, iż grupa jest wciąż w znakomitej formie. Tytułowa, promująca płytę na singlu Szklanka wody czy chociażby Modlitwa o złoty deszcz (dla mnie numer jeden na tej płycie) oraz Lola, Lola to utwory, które z powodzeniem mogą stać się wielkimi przebojami. Płyta jest muzycznie różna. Dominuje oczywiście typowy dla zespołu pastelowy pop-rock, gdzie niegdzie zaprawiony szczyptą bluesa, jednak odnajdziemy tu na dodatek ciężkie gitarowe pasaże (Wyspa bezludna) oraz lekko orientalne motywy (7 gór, 7 rzek). Produkcją albumu zajęli się Beata Kozidrak i Artur Drath, zaś za realizację dźwięku odpowiadał, podobnie jak przy solowej płycie Beaty, Piotr Siedlaczek.