minimalna wyspa i obszerna polityka. Pandemia i propaganda. Miłość i śmierć. Wiosną 1901 roku oczy całego świata zwracają się na Minger. Spokojna wyspa nazywana „perłą Lewantu", stała się najniebezpieczniejszym miejscem w Imperium Osmańskim.
Zaatakował je niewidzialny, lecz śmiertelnie groźny wróg. Dżuma. Ilość ofiar momentalnie rośnie. Ale zaraza nie jest jedynym zabójcą. Zamordowany zostaje główny inspektor sanitarny, Bonkowski Pasza, a wkrótce potem dochodzi do otrucia jego asystenta.
Czy te zbrodnie posiadają coś wspólnego z epidemią? Śledztwo utyka w martwym punkcie, fiaskiem kończą się też próby zaprowadzenia kwarantanny i izolacji. Podzieleni i sfrustrowani mieszkańcy – Grecy i Turcy, muzułmanie i chrześcijanie – w sobie nawzajem upatrują winnych, a prasa eskaluje napięcie.
Bunt wisi w powietrzu. Na tle walki o biologiczne przetrwanie i walki o władzę rozgrywa się również płomienny romans, który nie pozostanie bez wpływu na bieg politycznych wydarzeń. Po latach nikt już nie odróżni, co było prawdą, a co mitem.
Z przymrużeniem oka i wielkim narracyjnym kunsztem Orhan Pamuk wciąga nas w świat wielkiej literatury i całkiem współczesnych konfliktów. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.