mało było w ostatnim czasie na polskim rynku książek tak bogatych językowo i fabularnie; eksperymentalnych, a równocześnie niehermetycznych, czytelnych. Maskarada geniuszy - uznawana za opus magnum Herzmanovsky'ego, za swoiste dopełnienie Musilowskiego Człowieka bez atrybuty to obraz ostatecznego rozkładu cesarskiej Austrii.
Poddany groteskowej, barokowo rozbuchanej obróbce. To także wariacja na temat mitów i wyobrażeń, która sytuuje je w groteskowym świecie, zaludnionym przez postacie o nazwiskach przedrzeźniających do kwadratu najzabawniejsze nazwiska austro-węgierskich baronów.
Herzmanovsky-Orlando perfidnie tasuje zdarzenia w czasie i przestrzeni, maskuje i demaskuje kolejne perspektywy narracyjne, komplikuje dotarcie do prawdy o przedstawianej rzeczywistości. Mówić o modernizmie środkowoeuropejskim bez Herzmanovsky'ego się nie powinno.
Na razie jest u nas wielkim nieobecnym.