Słowa mają siłę sprawczą - to wiemy od dawna. Słowa wytworzone na wsi czerpią swą siłę z ziemi. Jak ziemia bywają twarde albo puszyste, lekkie jak wiosenna mgła albo brzemienne jesiennymi nastrojami, wilgotne albo sypkie, pachnące albo niosące w sobie zapach rozkładu.
Takie są wiersze zawarte w antologii Słowa na miedzy przysiadły. Poeci czerpiący siłę swych słów z faktu związania emocjonalnego z wsią znajdują się pod bezpośrednim oddziaływaniem pór roku - stąd ich twórczość tak rozmaita, a przez to szczególnie niebanalna.
Dwadzieścia jeden sylwetek autorów z kilku pokoleń mieszkańców wsi i tyle samo niedługich wypowiedzi, czym dla poetów i ich twórczości jest wieś. Ten przegląd współczesnych postaci znajdujących się albo zagubionych w bliskości natury dopełnia dobór wierszy każdego z poetów.
Te wersy także wskazują na różnorodność nastrojów, w jakich powstawały, stylów poetyckich, doświadczeń życiowych. Wszystkie jednak posiadają cechę wspólną - moc słów, które powodują, że po ich lekturze czujemy się silniejsi...
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.