Zdrada małżeńska to banał... O ile przydarza się innym. Kiedy Natalia odkrywa zdradę męża, najpierw próbuje uratować związek. Ekspresowo jednak dochodzi do wniosku, iż nie warto i podejmuje decyzję o przeprowadzce na wieś.
W domu odziedziczonym po dziadkach, wśród życzliwych ludzi, pragnie odzyskać wewnętrzną równowagę. Na początku rzeczywiście jest miło, lecz atmosfera wokół niej gęstnieje z dnia na dzień. Przebite opony można potraktować tylko jako ostrzeżenie, ale kolejne wydarzenia to już jawna groźba.
Komuś tak szczególnie zależy, żeby Natalia wróciła do miasta, iż posunął się choćby do morderstwa. Na jaw wychodzi coraz więcej rodzinnych sekretów. Wydaje się, iż Natalia oprócz domu dostała w spadku istotną listę kłopotów i niełatwych spraw do załatwienia, lecz też szansę, by wreszcie uporać się z przeszłością.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.