To nie jest przewodnik po Bułgarii. I niewątpliwie nie jest to też książka o odkrywaniu uroków życia w nowym dla siebie miejscu. Jeśli jednak chcecie poznać nieznany region Europy, który potrafi zaczarować, to bez dwóch zdań książka dla Was.
Ałbena Grabowska, pisarka, lekarka, znana z magicznych powieści autorka spisała swoje wspomnienia i wiedzę o Rodopach, skąd pochodzi jej rodzina. Tu, w wiosce Czepełare, u babci, wśród nadzwyczajnej, dzikiej przyrody spędzała wakacje.
W książce splata się nieco burzliwa historia rodziny z opowieściami o codzienności, kulturze, tradycjach, geografii, historii i bułgarskiej kuchni. Rodopskie korzenie, a równocześnie polskie pochodzenie pozwalają jej spojrzeć z sympatią, ale i dystansem na różnice kulturowe, językowe i mentalne.
Książka jest podróżą. Dla autorki - w krainę wspomnień, dla nas – do kraju otwartych ludzi, magicznych miejsc, fig i wina. I Orfeusza, który tu wyszedł z wody i tu znalazł przejście do Hadesu, dokąd zszedł, aby odzyskać ukochaną Eurydykę.
Od wydawcy: Bułgarskie Rodopy, kraina Orfeusza to miejsce pełne legend, wielowiekowej tradycji oraz śladów występowaniu mitycznych bohaterów. Książka to opowieść o ludziach żyjących spokojnie, ale nie leniwie, o zabytkach oraz skałach kryjących jaskinie i wodospady.
Opowieść, która jest równocześnie zaproszeniem na degustację smacznego dania i wybornego bułgarskiego wina. To podróż w krainę wspomnień i otwartych ludzi. Odkrywamy ten świat wraz z autorką, która, razem z gromadką niesfornych dzieci, jest tam odbierana jako „swoja".
Przewodnikiem jest bowiem pisarka, Polka z bułgarskimi korzeniami, spoglądająca na Rodopy z sympatią, lecz i z dystansem – na różnice kulturowe, językowe i mentalne. Przybliżająca świat bliski nam geograficznie, ale pod wieloma względami równie odmienny i niedostępny, jak najodleglejsze z egzotycznych miejsc.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.