Jak żyje się w kraju, którego mieszkańcy chcą być fucking flink – „zajebiście życzliwi"?
Dlaczego Kopenhaga nazywana jest miastem przyszłości?
Co wspólnego ma Władca Pierścieni z duńskim „bogactwem naturalnym", czyli zaufaniem?
W rankingach poziomu szczęścia Dania od lat nie schodzi z podium, tutaj powstało pierwsze ministerstwo środowiska, a pierwszą ministrą w Europie została Dunka. Znana z designu i architektury, niewymuszonego stylu życia, fascynującej Kopenhagi czy rowerowych autostrad, Dania kojarzona jest jako skandynawski raj. I adekwatnie! Ważne są tu relacje z innymi ludźmi, liczy się jakość życia, a ideałem jest wielokulturowe społeczeństwo dobrobytu. Jednak ojczyzna Andersena ma także ciemniejsze karty w swojej historii.
To pierwsza tak wieloaspektowa książka, której autorka, od 30 lat związana z Danią, zabiera nas w podróż po meandrach kraju. Opisuje mieszkańców, zaprasza do duńskiej kuchni i w dzikie niedostępne miejsca, a także nakłania, by samemu przekonać się, jak wygląda ten mały,unikatowy kraj po drugiej stronie Bałtyku.
Może i Danii nie jest potrzebna reklama, za to nam niezbędna jest taka książka. Z Sylwią Izabelą Schab wybieramy się w podróż do Danii, tam i z powrotem, z duńską architekturą oraz architekturą duńskości w tle. To wieloaspektowa, wielogłosowa opowieść o bezpretensjonalności i wspólnotowości. Interesująca i nad wyraz inspirująca lektura, niuansująca obraz Skandynawii i Skandynawów.
Natalia Kołaczek, autorka Szwecjobloga i książki I cóż, iż o Szwecji
To książka, jakiej brakowało: skarbnica aktualnej wiedzy o Danii. Pozwala lepiej zrozumieć Duńczyków i ich kulturę oraz historię. Parafrazując cytowany w książce gruk Pieta Heina: „Ta książka jest tak bogata w treści, że się to w głowie nie zawiera".
Agata Lubowicka, skandynawistka i tłumaczka literatury duńskiej
rewelacyjnie czyta się książki powstałe z niedosytu. Autorka poświęciła całe zawodowe życie Danii i dzieli się z nami pasją do tego niedużego kraju o sporych ambicjach. Po lekturze mamy ochotę już na za każdym razem przesiąść się na rower, zwolnić tempo życia, zaangażować w wolontariat i łaskawszym okiem spojrzeć na hot dogi.
Ilona Wiśniewska