Złota gałąź sir Jamesa Georga Frazera uważana jest za jedną z najważniejszych książek antropologii społecznej, a niewątpliwie jest w tej chwili już pozycją klasyczną w tej dziedzinie wiedzy. Przywołując obraz J.M.W. Turnera, zatytułowany Złota Gałąź (The Golden Bough, 1834) Frazer początkuje snuć opowieść o pewnym nieodgadnionym rytuale, odbywającym się cyklicznie nieopodal jeziorka, zwanego poprzez starożytnych Zwierciadłem Diany. W starożytności ów leśny pejzaż był miejscem dziwnej i powtarzającej się stale tragedii. Na północnym brzegu jeziora, tuż pod przepaścistą skałą, na której osiadła współczesna wioska Nemi, znajdował się święty zagajnik i sanktuarium Diany Nemorensis, czyli Diany Leśnej. Niekiedy zwano je również jeziorem i zagajnikiem Arycji. Lecz miasteczko Arycja (obecna La Riccia) znajdowało się o trzy mile dalej, u stóp Góry Albańskiej, a od jeziora, leżącego na zboczu góry w niewielkim zagłębieniu w profilu krateru, dzielił je bardzo pochyły stok. W tym świętym zagajniku rosło drzewo, wokół którego można było zobaczyć krążącą przez cały dzień i prawdopodobnie do późnej nocy mroczną postać. W ręce dzierżył ów człowiek nagi miecz i bez przerwy rozglądał się wokół, jak gdyby w każdej chwili mógł spodziewać się napaści wroga. Był to kapłan i morderca, wypatrujący tego, który go wcześniej albo później zamorduje i obejmie po nim urząd kapłana. Takie prawo obowiązywało w sanktuarium. Kandydat na kapłana nie miał wyboru. Aby objąć stanowisko, musiał zgładzić swego poprzednika, a urząd po nim piastował do chwili, gdy sam ginął z ręki następcy silniejszego i bardziej przemyślnego.Ów dziwny rytuał domaga się wyjaśnienia. (...)