W oryginalnych narracjach pisarza przewijają się dwa nurty: zbiorowy (wewnętrzne treści pamięci narodowej, dramaty współczesnej historii, zróżnicowanie tożsamości Polaków) oraz indywidualny (bezgraniczna wizyjność ludzkiej fantazji, spontaniczna twórczość, zawikłania relacji międzyludzkich, heroizm).
Obok konwencjonalnego pisarstwa rozwija autointerpretację własnej twórczości. Tematem $1148Frutti di mare$1149 są strajk stoczniowców i wydarzenia na Wybrzeżu roku 1970, konspiracja dziesięciolecia 1970$11501980 i rewolucja Solidarności 1980.
Książka wydana z okazji Sierpnia ´80 i dwudziestopięciolecia $1151Solidarności$1152.pełny opis produktu: W oryginalnych narracjach pisarza przewijają się dwa nurty: zbiorowy (wewnętrzne treści pamięci narodowej, dramaty współczesnej historii, zróżnicowanie tożsamości Polaków) i jednostkowy (bezgraniczna wizyjność ludzkiej fantazji, spontaniczna twórczość, zawikłania relacji międzyludzkich, heroizm).
Obok konwencjonalnego pisarstwa rozwija autointerpretację własnej twórczości. Tematem $1153Frutti di mare$1154 są strajk stoczniowców i wydarzenia na Wybrzeżu roku 1970, konspiracja dziesięciolecia 1970$11551980 oraz rewolucja Solidarności 1980.
Książka wydana z okazji Sierpnia ´80 i dwudziestopięciolecia $1156Solidarności$1157. * * * * * Fragment książki "Frutti di mare" Czesława Dziekanowskiego * * * * * Plenum Biura Politycznego obraduje nad eksportem, a Kociołek i Babiuch wyskakują do innego pokoju, piszą na kartce, Gdańsk $1158 Gomułka.
Odpowiada krótko, zlokalizować manifestację. Samolot niewiele znaczący, cisza, lekka wibracja. Pięć dostojnych osób to za niedużo, żeby wypełnić tę anemiczną przestrzeń. Napięcie posunięte do bólu, bo brak danych.
Cukierki stewardesa podaje na złotawej tacce, szynka nie przyciąga widelca ani noża. Herbata, zachodnie papierosy, wszystko pięknie opakowane. Kaim, co będziemy robić na miejscu$1159 Kociołek, mam pewne propozycje.
Wy, ministrze, wraz z sekretarzem udacie się na stocznię i zorientujecie się w przypadku, a ja z pozostałymi osobami do KW. Wreszcie nadlot nad Gdańsk. Wszyscy tulimy się do okien samolotu, czy ujrzymy zamieszki na ulicach$1160 Lądujemy spokojnie, podjeżdżają samochodami, każdy na wyszczególnione miejsce.
W gabinecie dyrektora, panie ministrze, chciałbym przedstawić sytuację. W godzinach rannych między siódmą trzydzieści a dziewiątą przerwano pracę, żądano przybycia Gomułki. Pod gmachem dyrekcji czekali około godziny, następnie udali się pod KW.
Potem wrócili, zachowując się szczególnie spokojnie. Przeszli przez teren stoczni, część pracowników pracuje normalnie, część nie pracuje w ogóle. Kaim, co oferujecie$1161 Hajduga, moim zdaniem należy rozwiązać sytuację za pomocą doświadczeń z pięćdziesiątego szóstego roku.
To znaczy, powołać komitety organizacyjne, jak również zastanowić się nad problemem płacowym.