W kilku przepięknych zeszytach, które Kora skrupulatnie wybierała w księgarniach albo dostawała w prezencie, poprzez niemało lat prowadziła notatki. Zeszyty to był jej warsztat literacki. Alembik, w którym wrzały i dojrzewały pomysły na piosenki.
Ponad rok po śmierci Kory, zdecydowałem się pokazać światu jej intymną pracę nad tekstem. Ukazujemy je czytelnikowi razem z oryginalnymi skreśleniami. Ukazujemy jej pracę nad słowem, jej wahania, a także przeróżne wersje niejednokrotnie tego samego tekstu.
Mamy zatem teksty Kory głównie z lat 2003–2018, lecz także kilka tekstów z roku 1983. Czytając uważnie zeszyty możemy prześledzić, jak Kora pracowała nad tekstami piosenek, jak budujeła świeże wersje, jak skreślała, uzupełniała, walczyła o frazę i rytm.
Śledzimy, jak powstały piosenki zaśpiewane poprzez nią na płytach "Znaki szczególne" i "Pong Pong" i kilka utworów wydanych jako single: "Tu jest mój dom", a także wstrząsający tekst o księżej pedofilii "Zabawa w chowanego" (2010).
Te zeszyty to czarowna pamiątka jej błyskotliwego wewnętrznego świata. Kamil Sipowicz Forma książki w szykowny edytorsko sposób oddaje intymny charakter zapisków Kory z plamami światła w miejscach nieczytelnych i oryginalnymi skreślaniami artystki.
Kolejne strony numerowane są odręcznym pismem Kory. Miała bardzo specyficzny, pokaźny fason liter, który, z czego dopiero teraz zdaję sobie sprawę, kochałem i który jest nie do podrobienia. - mówi we wstępie do książki Kamil Sipowicz.
Zbiór zamyka posłowie Tomasza W. Michałowskiego, który opatrzył książkę bogatymi przypisami. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.