Reportaz, ktory otwiera oczy!Bosnia i Hercegowina dochodzi do siebie od dwudziestu lat i nadal lize wojenne rany. Dzien po dniu kraj niszczeje, trawiony przez chorobe zwana nacjonalizmem, i staje sie czarna dziura posrodku naszego kontynentu.Hervé Ghesquiere to dziennikarz, ktory zawsze dociera do serca konfliktu. W 2009 roku byl jednym z dwoch francuskich dziennikarzy porwanych poprzez talibow w Afganistanie i spedzil w niewoli prawie poltora roku. Kiedy z Sarajewa relacjonowal wydarzenia z ogarnietej wojna Jugoslawii, byl swiadkiem zbrodni, okrucienstwa, ogromu nieszczesc i ludzkich tragedii, ktore odcisnely na nim niezatarte pietno.Po dwudziestu latach powraca do Bosni, aby z wlasciwym sobie temperamentem korespondenta wojennego opisywac wciaz niezabliznione wojenne rany. Przemierza tysiace kilometrow, rozmawiajac z bosniackimi muzulmanami, Serbami i Chorwatami. Probuje w ten sposob dociec tego, co tak naprawde sie wydarzylo i przewidziec, jaka przyszlosc czeka ich kraj. Ghesquiere nie ukrywa emocjonalnego zaangazowania w historie swych rozmowcow. Relacjonuje je tak, jakby rozgrywaly sie na naszych oczach. Problemy aspirujacej do Unii Europejskiej wspolczesnej Bosni, ktora zmaga sie z korupcja, nepotyzmem i narastajaca grozba terroryzmu, daja sie we znaki wiekszosci spoleczenstwa, jednak nadzieje na pokonanie dawnych urazow daje mlode pokolenie, ktore z optymizmem patrzy w przyszlosc mimo wciaz tlacego sie nacjonalizmu. Sarajewo. Rany sa nadal zbyt glebokie to reporterski zapis podrozy, dotykajacy wciaz jeszcze bolacych miejsc, niewygodnych prawd i przemilczanych faktow Dzieki tej ksiazce mozemy je odkryc i zrozumiec.