Hubert chce ciastko. Hubert chce być wiewiórką. Hubert kocha ludzi i chce, aby oni go pokochali. „Wtedy dotarło do niego, iż coś tu jest nie tak – z nim albo z ludźmi. Przecież nie zrobił im nic złego. Dlaczego woleli tuczyć sytą wiewiórkę aniżeli wesprzeć głodnego szczura? Tak jak dzisiaj – dlaczego ten rudy sybaryta stoi sobie na środku alejki i wyjada z dłoni zachwyconej dziewczynki słodkie przysmaki, a on musi się chować po krzakach? Co takiego on ma, czego ja nie mam? - Basia się znalazła… - mruknął.
– Jeśli już to raczej Basiek, tak w ogóle. Po łacinie sciurus vulgaris. Nic dodać, nic ująć". Fragment Powyższy opis pochodzi od wydawcy.