- kolejna po Trzy metry nad niebem i Tylko ciebie chcę bestsellerowa powieść idola włoskich nastolatek- książka natychmiast stała się powieścią kultową- afirmacja młodości w romansie nastolatki ze starszym o dwadzieścia lat mężczyznąNiki i jej przyjaciółki są w ostatniej klasie liceum.
Mimo zbliżającej się matury nie ma dnia, aby nie zrobiły czegoś szalonego. Pokazy mody, imprezy, rave i wszelkie osiągalne atrakcje, także poza Rzymem. Alex to prawie trzydziestosiedmioletni „chłopak”. Niedawno i bez żadnego mocnego powodu rozstał się ze swoją wieloletnią narzeczoną.
Alex pracuje w agencji reklamowej i zajmuje odpowiedzialne stanowisko w firmie. Lecz oto pojawia się młody karierowicz, który zagraża jego pozycji w pracy. Mało tego, w tym samym czasie Alex poznaje Niki.
A raczej, gwoli ścisłości, dochodzi pomiędzy nimi do zderzenia. Niki to błyskotliwa dziewczyna, zabawna, inteligentna, dowcipna, wesoła. Jest tylko jeden minimalny detal. Ma siedemnaście lat. O dwadzieścia mniej od Alexa.
I po tym spotkaniu feralnego ranka nic już nie będzie takie jak wcześniej.Świat dorosłych zderza się ze światem nastolatków. Są tu mamy i córki, które ciągle się ze sobą spierają, ojcowie, którzy wciąż jeszcze zachowują się jak chłopcy i młodzi, którzy przedwcześnie dorośli.
I oczywiście dziewczyny: te rozmarzone i te zawiedzione, romantyczki i te totalnie zakręcone. No i dorośli, którzy z kolei odłożyli na bok wszelkie marzenia, a właściwie to wegetują i brakuje im odwagi, żeby na chwilę przystanąć i wszystko przemyśleć.Ta powieść bierze się z pragnienia odnalezienia własnej wolności, chęci doświadczenia prawdziwych uczuć, kochania poza schematami, bez mnożenia powodów.
To codzienność, ale i marzenie. To chęć powiedzenia dość temu, że dzień w dzień obiecujemy sobie to jutro, które oczywiście ma nam dać sposobność robienia czegoś specjalnego. A tymczasem mijają tygodnie, miesiące, a to jutro jakoś nie nadchodzi.
Nie ma po nim śladu. Stąd ta nasza ucieczka, najatrakcyjniejsza, najmocniej szalona, najistotniej odlotowa. Ucieczka w miłość. No i latarnia morska na dodatek... Słowem, skok do wody, tam gdzie błękit jest najintensywniejszy.
I to wystarczy.Alex, główny bohater powieści, zbliżający się do czterdziestki zdolny art director w jednej z czołowych rzymskich agencji reklamowych, lubi się otaczać efekciarskimi atrybutami człowieka sukcesu – mieszka w lofcie zaprojektowanym poprzez architekta wnętrz, jeździ najnowszym mercedesem.
połyskująca fasada skrywa jednak pustkę emocjonalną i samotność po rozstaniu z partnerką, której odejście wprawiło Alexa w głębokie osłupienie. Życie mężczyzny zmienia w okamgnieniu niegroźny wypadek samochodowy, w trakcie którego poznaje Niki, śliczną licealistkę i bez pamięci się w niej zakochuje.
Niki istnieje naprawdę. Federico zobaczył ją któregoś dnia, przypadkiem, na via del Corso, gdy razem z przyjaciółkami przechadzała się tam i z powrotem wzdłuż ulicy. Tamtego dnia Niki wyjęła z kieszeni dżinsów komórkę i poprzez ponad godzinę dyskutowała ze swoją matką.
Federico niejednokrotnie wracał na via del Corso, lecz nigdy więcej jej już nie spotkał. Restauracje, gdzie chodzą jeść bohaterowie tej powieści, są prawdziwe. Autor je wszystkie sam „wypróbował” teraz jest na diecie.Autor odwiedził ponad dwadzieścia pięć latarni morskich wzdłuż całego wybrzeża Włoch.
W końcu, kiedy już właściwie stracił wszelką nadzieję, wsiadł na prom na Isola del Giglio. Tam odnalazł latarnię morską z tej opowieści o miłości.