Jaki jest Adam Nawałka$1727 Jeden z najkorzystniejszych polskich reportażystów sportowych, Łukasz Olkowicz, sprawdza, jak trener piłkarskiej reprezentacji Polski budował swoją karierę. Inicjuje od dzieciństwa w Rudawie, pierwszych zwycięstw i porażek, kończy na pracy z reprezentacją.
Rozmawia z kilkudziesięcioma osobami, które wpłynęły na karierę Nawałki.,,W kadrze żartowali, że z niego taki amant - Alain Delon, elegancik. Frywolnie - jakiś szalik dorzucił, bransoletkę, zmierzwił włosy.
Lubił się opalać, jak gdzieś widział słońce, to z tego korzystał" - wspomina Marek Motyka, kolega Nawałki z boiska.,,Przeszedł siedem operacji. Błyskotliwa wizja kariery umierała na naszych oczach. Po kolejnej kontuzji przyszło załamanie, zaczął się poddawać.
Jechaliśmy na mecz, a on szedł do siłowni. Wracaliśmy nazajutrz szczęśliwi po zwycięstwie, a on znów w tej siłowni. Owszem, cieszył się z nami, lecz ta radość była bardziej grzecznościowa, bo w tym nie uczestniczył.
Traciliśmy z nim kontakt, później to już najczęściej jeździł do lekarzy albo się rehabilitował" - wracają pamięcią koledzy z Wisły.,,Wiedziałem,dobrze zna polskich zawodników i potrafi z nimi rozmawiać.
Nie przestraszy się ich sławy. Lubimocną pracę, haruje od rana do wieczora. Szukałem Polaka, żeby nie przeszkadzała bariera językowa. No i chciałem, aby trenował piłkarzy, a nie dziennikarzy i nie starał się błyszczeć w mediach." Zbigniew Boniek, prezes PZPN Od wydawcy: "Historia człowieka, który musiał ponieść milion porażek, żeby wreszcie posmakować namiastki sukcesu.
Opowieść o tym, ze jeśli chcesz coś wygrać, nie możesz zostawić centymetra kwadratowego przypadkowi. Kompletny portret selekcjonera reprezentacji Polski. Cudowny reporterski popis". Przemysław Rudzki, zastępca redaktora naczelnego,,Przeglgdu Sportowego" "Adam Nawałka - taki znany, a taki nieznany.
Może po prostu nudny$1728 Może w jego życiu nie zdarzyło się nic godnego uwagi$1729 Nie dzięki tej książce wiemy, iż to nie ten przypadek. Czas poznać pracownika wysokościowego, który zszedł z podnośnika i sam wspinał się na szczyt".
Krzysztof Stanowski, dziennikarz Weszlo.com "W polskim dziennikarstwie sportowym widzę jednak osobę ze wszystkimi cechami tradycyjnego reportera. Jeżeli trzeba zajrzeć pod kamień w Krzeszowicach, pojedzie tam i zajrzy.
Jeśli trzeba znaleźć człowieka, którego nikt nie widział od dwóch dekad, wyszuka go. To Łukasz Olkowicz". Piotr Żelazny, dziennikarz,,Rzeczpospolitej" Powyższy opis pochodzi od wydawcy.