Każdego dnia w naszych głowach kotłują się miliony myśli... Czasem wśród tych myśli pojawiają się perełki, które okazują się bardzo optymalne, czasem zabawne czy ironiczne. Te myśli, nazywane przez autora okruchami, to coś, czego nie można pisać tak jak powieści - na komputerze, przysiadając do kolejnego rozdziału i przelewając na ekran bloki kompozycyjne.
Okruchy pojawiają się niespodziewanie i prędko ulatują, więc trzeba nie lada refleksu, aby je uchwycić i zachować dla innych. Wynajdziemy tu dużo aforyzmów o tematyce politycznej, religijnej, tych o naturze kobiet i panów, o miłości, mądrości, przyjaźni.
Autor posługuje się ponadto grą słów, zestawia ze sobą wyrazy o podobnym albo takim samym brzmieniu, wytwarzając interesujące konstrukcje. Bawi się słowem, czasem sypie ironią, innym razem subtelnym humorem, a niekiedy posuwa się do absurdu.
Czyni to stanowczo umiejętnie, próbując w krótkiej myśli zawrzeć coś unikalnego, nowego, atrakcyjnego.