Kościoły zostały zrównane z ziemią, duchowni wymordowani. Mnie akurat nie zabili. Chcieli mnie powoli wykończyć. Odsiedziałem 26 lat, przeżyłem cudem, dzięki codziennej modlitwie do Matki Boskiej.
Tuż po wyjściu z więzienia zostałem poproszony o odprawienie pierwszej publicznej Mszy św.. Wciąż trwał czerwony terror. Policja chciała mnie zastrzelić, jednak w obliczu pokojowej natury zgromadzenia, postanowili tego nie zrobić. Bóg zwyciężył i uwolnił kraj od dyktatury, za pośrednictwem moich dłoni, należących do osoby duchownej.
Dziś muszę dalej nieść swój ciężki krzyż. Mam pięć parafii. Większość z nich znajduje się na bardzo trudno przystępnych górskich obszarach. Muszę odprawiać msze w deszczu, w brudnych piwnicach lub na schodach zrujnowanych budynków. Udzielam sakramentów, nauczam prawdziwych chrześcijan i stopniowo odbudowuję moje kościoły. Kościół katolicki ma moc przyciągania, ponieważ stanowi jedyną zorganizowaną siłę, zdolną obronić ludzi".
ks. Simon Jubani
Albania to niedużo znany kraj w Polsce. Prześladowania religii, a zwłaszcza Kościoła katolickiego, były tam prowadzone w szczególnie brutalny sposób. Wykonywał je przede wszystkim Enver Hoxha, krwiożerczy dyktator, uczeń Stalina, który kształcił się na francuskich uniwersytetach. Kościół katolicki i w ogóle praktyki religijne zostały zakazane, a kraj w 1967 roku został ogłoszony pierwszym ateistycznym państwem na świecie.
W tej książce Dom Simon Jubani opowiada o swoim życiu i dwudziestu sześciu latach spędzonych w albańskich komunistycznych więzieniach. Cierpiał tak niemało tortur, iż stracił zdrowie i wszystkie zęby. Bohatersko odprawił pierwszą publiczną mszę w Albanii 4 listopada 1990 roku, która była zapowiedzią upadku dyktatury rok później.
Dom Simon Jubani (1927-2011) był najsłynniejszym albańskim księdzem swoich czasów, zarówno w kraju, jak i za granicą. Był prześladowany i wtrącony do więzienia wyłącznie z powodu chrztu.
(Rh)
Pozycja warta polecenia.