Taka była Polska Ludowa! W pełnej absurdów rzeczywistości, gdy picie alkoholu było niemal obowiązkowe, a posiadanie samochodu czy dobrej pralki świadczyło o luksusie, wzajemne zależności w zdobywaniu deficytowych towarów stanowiły spoiwo społeczeństwa. Kiedy więc 8 marca 1986 roku w pociągu relacji Berlin-Poznań znaleziono ciało przemytnika, niełatwa społeczna struktura została poważnie naruszona. Brutalne morderstwo miało być dla kogoś ostrzeżeniem. Tylko dla kogo?
Odpowiedź na to pytanie nie będzie nieskomplikowana. Aczkolwiek chorąży Teofil Olkiewicz jeszcze tego samego dnia dostarczy na komisariat podejrzanego, wszyscy wiedzą, że są to tylko "działania osłonowe", posiadające zaspokoić apetyt zwierzchnictwa na natychmiastowe wyniki. Fakt, iż zatrzymany nie ma nic wspólnego z morderstwem, jest zupełnie nieistotny - najważniejsze by zyskać czas i spokojnie prowadzić dalsze dochodzenie. Obok działań milicji swoje własne "śledztwo" prowadzi również Gruby Rychu, szef poznańskich cinkciarzy. Kto pierwszy odkryje prawdę?
Ręczna robota Ćwirleja to barwna, a jednocześnie realistyczna historia kryminalna. Prezentuje świat PRL-u, który z dzisiejszej perspektywy wydaje się fantazją szaleńca. Fantazją, która mimo szarej, smętnej atmosfery bezradności zaskakuje humorem i obrazem jakby cieplejszych niż dziś więzi pomiędzy ludźmi.