Na początku stycznia 2022 r. Popełniła samobójstwo 12-letnia Kinga spod Dąbrowy Tarnowskiej, molestowana przez znajomego jej rodziców. Od wielu miesięcy wołała o pomoc, której nie udzielił jej nikt: rodzice, Centrum Pomocy Rodzinie, policja, prokuratura, sąd, który przyłożył rękę do jej śmierci, nakazując jej powrót do domu od cioci i wujka – jedynych osób na które mogła liczyć.
M.in. O podobnych sprawach traktuje powieść „Piekło niejedno ma imię" oparta w 90 procentach na prawdziwych zdarzeniach, z dużym dodatkiem faktograficznym. Od kilku lat sprawa pedofilii przestała być w Polsce tematem tabu.
Ale materiały prasowe, telewizyjne, itp. Pokazują dotychczas ten problem wyrywkowo. „Piekło niejedno ma imię" obejmuje go szeroko, w najróżniejszych aspektach. Życie zostało przeniesione na karty książki. Są w niej zmagania dzieci z podłością dotykającej ich pedofilii, ze śmiertelnymi jej zagrożeniami.
Obnaża ludzi uprawiających ten proceder oraz tych którzy roztaczają nad nimi parasol ochronny. Również tych, którzy przeciwstawiają się krzywdzie dzieci, nawet gdy przychodzi im walczyć o to w pojedynkę i zapłacić za to najwyższą cenę.
Akcja książki jest utrzymana w wartkiej, sensacyjnej narracji, co powoduje, iż „Piekło", nie trwoniąc swojej wartości dokumentalnej, jest powieścią, która wciąga Czytelniczkę/Czytelnika i sprawia,posiadają wrażenie, że sami uczestniczą w opisanych zdarzeniach.
Autor, prawnik, dziennikarz (reporter kryminalny, sprawozdawca sądowy), literat, jest autorem m.in. Książki - dokumentu "Bestie. Zbrodnie i kary" o największych wielokrotnych zabójcach II połowy XX wieku w Polsce.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.